Logitech zaprezentował bezprzewodową ładowarkę dla iPhonów X i 8, która - jak twierdzi producent - została zaprojektowana we współpracy z Apple. To co wyróżnia to akcesorium, to forma standa, pozwalająca ustawiać telefon w pionie oraz design nawiązujący do wyglądu sprzętów z Cupertino.

Ładowarka wygląda naprawdę estetycznie, a opisy wskazują że producent przyłożył się także do strony praktycznej. Elementy które mają styczność z iPhonem wykonane są z antypoślizgowego materiału. Dzięki odpowiednio wyprofilowanym ramkom otaczającym ładowarkę po bokach, telefonu nie trzeba precyzyjnie ustawiać, sam ląduje we właściwym miejscu. Chociaż „domyślnym” ustawianiem telefonu jest pion, Logitech zadbał także o opcję poziomą. Ramki mają wcięcia, dodatkowo zabezpieczające iPhona przed ześliźnięciem się. Wg tego co można przeczytać u osób które ją testowały, telefon jest całkowicie unieruchomiony nawet gdy włączy się wibruje w czasie dzwonienia. Dzięki trybowi poziomemu można więc cieszyć się tak absurdalną czynnością, jak oglądanie filmów na smartfonowym ekranie, jednocześnie ładując baterię.

Powered obsłuży zarówno oba modele iPhona 8, jak i X. Ładowanie odbywa się z mocą 7,5 W, czyli z maksimum na co pozwalają smartfony Apple. Co ciekawe, ładowarka obsłuży także inne telefony z Qi, które będą wielkościowo pasować, ale wtedy jej moc jest ograniczona do 5 W. Ponieważ nie zastosowano wentylatora, ładowarka jest bezgłośna. O kwestie termiczne dba wbudowany system regulacji temperatury.

Do ładowarki dołączony jest zasilacz i właśnie rozwiązanie kwestii zasilania wydaje się być największą wadą tego sympatycznego urządzenia. Z ładowarki wychodzi na stałe zamontowany kabel, zakończony niestandardową wtyczką zaprojektowaną przez Logitecha, wpinaną w zasilacz. Oznacza to, że uszkodzenie czy zgubienie zasilacza unieruchomi ładowarkę. Nie da się jej wpiąć bezpośrednio np. do portu USB w komputerze czy innym zasilaczu.

Na chwilę obecną nie ma informacji na temat dostępności Logitech Powered w Polsce. W Stanach Zjednoczonych weszła do sprzedaży w cenie 69,99 dolarów.

Edit. Portale które otrzymały sprzęt do testów, podają cenę (za informacją otrzymaną od producenta) 69,99 a strona Logitecha 79,99 dolarów. Gdzieś jest błąd, być może Logitech w międzyczasie zmienił zdanie, czas pokaże która cena jest poprawna.

Edit 2. Cena na stronie Logitecha została poprawiona na 69,99 dolarów.

Źródła: Logitech, 9to5Mac, Cult of Mac